głuchnie
strwożona wołaniem przeszłości
ostrożnie traci głos
nie pamięta szeptów
dotyku matki
cieplejszego od samej tęsknoty
niknie podłoga
ręce nie mogą zasnąć
oczy ślepną
ślepły nie raz
głuchnie
strwożona wołaniem przeszłości
ostrożnie traci głos
nie pamięta szeptów
dotyku matki
cieplejszego od samej tęsknoty
niknie podłoga
ręce nie mogą zasnąć
oczy ślepną
ślepły nie raz