Stefan JurkowskiJako poeta debiutował w 1967 r. na łamach „Kierunków”. Opublikował piętnaście tomów poezji: „Wibracje” (I.W.Pax 1969), „Wysokie lato” (I.W. Pax 1975), „Równowaga” (KAW 1980), „Zagrożenie” (I.W.Pax 1980), „Genesis” (Wyd. Literackie 1985), „Światy równoległe” (I.W.Pax 1987), „Poszerzanie przestrzeni” (Pod Wiatr 1993), „Cierpliwość” (Życie Codzienne 1994), „Rekonstrukcja” (ZLP Poznań 1997), „Odezwa” (Aula 2002), „Koło niedomknięte” (Wyd. Adam Marszałek 2004), „Codzienny plac zabaw” (Wyd. Adam Marszałek 2007), „Pod każdym słońcem” (Wyd. ASTRA 2010), „Poezje wybrane” (Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza 2010), „Studnie Andersena” (Wyd. Adam Marszałek 2012).Tom „Codzienny plac zabaw” został nominowany do Nagrody im. Cypriana Kamila Norwida (2008). Jest laureatem Nagrody Młodych im. Włodzimierza Pietrzaka za tom „Wysokie lato”, Wyróżnienia XVI Międzynarodowego Listopada Poetyckiego za tom „Poszerzanie przestrzeni”, Wielkiego Lauru Poezji XV Międzynarodowej Jesieni Literackiej Pogórza 2005, Nagrody Poezji Dzisiaj 2006, Nagrody im. Klemensa Janickiego za twórczość poetycką (2007). Odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi za działalność w Związku Literatów Polskich. Jest wiceprezesem Zarządu Oddziału Warszawskiego ZLP oraz członkiem Prezydium Zarządu Głównego ZLP, a także przewodniczącym Komisji Kwalifikacyjnej przy Prezydium ZLP. Jego wiersze znajdują się w wielu almanachach poezji i antologiach. Autor uprawia również krytykę literacką, felietonistykę, publicystykę kulturalną. Utwory poetyckie autora, recenzje, szkice literackie, felietony, eseje były publikowane m. in. w „Akancie”, „Aneksie”, „Autografie” „Barwach”, „Dziś”, „Faktach”, „Gazecie Kulturalnej”, „Kamenie”, „Kierunkach”, „Kulturze”, „Literaturze”, „Metaforze”, „Miesięczniku Literackim”, „Nowych Książkach”, „Nowym Wyrazie”, „Nowej Wsi”, „Odgłosach”, „Piśmie Literacko-Artystycznym”, „Rzeczypospolitej”, „Poezji”, „Poezji Dzisiaj”, „Polityce”, „Przeglądzie Tygodniowym”, „Twórczości”, „Tygodniku Kulturalnym”, „Tytule”, „Współczesności”, „Więzi”, „Życiu Literackim”, „Życiu i Myśli”.

* * *

chcę drzwi zamknąć za sobą
i nie mogę
ten tłum ten niepotrzebny bagaż
ten garb to miasto
wdziera się za mną
kradnie moją ciszę
zabiera powietrze

gwar i ruch
zdania
martwe niczym naskórek węża
barwy pomieszane jak zmysły
wypełniają wszystkie miejsca

nawet wiersze - które
umierają przed napisaniem
z przesytu - -

Wiersz przedwieczorny

czy to jest krzyk
czy to jest śmiech
- wyrywa się z nas
trwoży -
oto niezależnie od siebie samych żyjemy

czy to lęk
czy może odwaga
albo samotność - jest bliżej krwiobiegu -
pożądana chociaż drapieżna
krąży w naszych żyłach

czy to dzień - który nie był nasz -
marszczy się jak niebo
z którego ulatnia się
bóg - -

Z prędkością światła

stoję
oparty o drzewo -
z prędkością światła
oddalam się od niego
(wszyscy widzą
że stoję tam bez ruchu)
przeszyty aż do pnia błyskawicą czasu
zamieniam się w drzewo
po jego ścięciu w arkusze
na których pisano wiersze
albo wołania o pomoc
(na jedno wychodzi)
byłem drewnianym domem
sprzętem
niepotrzebną książką płonącą w kominku
pękniętą planetą
popiołem wszechświata

i znowu jestem tym drzewem
sobą
opartym o jego pień

wszyscy widzą
że wciąż stoję bez ruchu

w nigdy niekończącej się podróży
z prędkością światła - -