„którzy umierają zaczadzeni istnieniem"¹

W południe zrozumiałem cesarstwo
na szczyt marzeń stromo,
za szeroko na objęcie marsowych pól.

Mogę przecież być na ulicy
nie wychodząc. W oknie pelargonie
oddają się przechodniom.

Suknie oblegają biodra, wiatr zgasł,
pod koszulą słony pot
gasi ogień, psu na budę, kotu na ogon.

Mikroskopijne iskry
ledwie przemykają po twarzach, ich
szare myśli błądzą.

Oddalcie się ode mnie biedacy bez snów
bez nóg na górę,
skąd widać zielone wyspy. I chmurę.

____________________________
¹ Fernando Pessoa, Księga niepokoju napisana przez Bernarda Soaresa, s. 68, Czytelnik Warszawa 1995