mam własny ogląd
niedostępny dla czasu
w jednej chwili zaczynam - kończę
przechodzę przez każdy przedział
nie wiem czy położę

zmęczony jestem
jeśli się zatrzymam
pozostanę bez wyjścia
na jawie jak we śnie
prześwituję pojedyńczo
fenomenalnie
---------------------------------
Wrocław; 7 września 2014