Wkra

Nastąpiło pożegnanie z bronią,
z angielskim pacjentem, z Guadalcanal
brzemienną wyspą, pustynną burzą
męką Żydów, Arabów i rosyjską
swawolą, odseparowałem
od Wkry separatystów.

A mnie wiatr w twarz
mamroty drzew,
milczenie wody.

Zakleszczyłem w pomroce
list biskupów do biskupów, prerogatywy
czerwone , białe junty, widok faceta
z ręką pod kiecką, prócz namysłu,
odpaliłem piętnaście listów,
opium Marka.

Bo mnie wiatr w twarz
mamroty drzew,
milczenie wody.

Zmarszczka nie boli, w cieniu
zwiększa chłonność na krople szczęścia,
dłużej utrzymuje wilgoć pod okiem.
Pozwala wybaczyć lenistwo,
mnie wybacza uśmiech
z powodu życia.

Wiatr w twarz
mamroty drzew,
milczenie wody.

_______________________________
¹ Waldemar Łysiak, Mitologia świata bez klamek, s. 76, Wydawnictwo Nobilis, Warszawa 2008

Ilustracja: Wkra – fot. Autora
Iwy, 4 września 2014