Mgławica Kraba

Jestem rybą, dlatego nie widzę rzeki.
Bladoróżowa ręka
z nieba
pisze palcem litery
na dnie. Woda unosi z prądem.
ich ziarnka

Wspinam się ścieżką
kręto stromo,
kamyki spadają w przepaść
gór, nie widzę jak pną się Karpaty.
Czarnego Stawu,
w którym ukrywa się przejrzystość.

W mojej łodzi jesteś,
rozpoznaję szczęście,
grudy ciemne i jasne zasłony
mgławicy Kraba błękitnookiej
tęsknoty, ale nie widzę
oceanu.

Śmierć dotyka codziennie
oczu, zamyka otwarte usta.
Połykam łzę, słona jest rzeka,
której nie widzę,
i bezgranicznie słodki melon,
którego pragnę.

Mimo wody, która mnie połknęła,
niesie nie wiadomo skąd
i dokąd.
Zawsze jest cała, wieczna
błękitna zielona srebrna,
bezrozumnie liryczna.

______________________
Ilustracja: Mgławica Kraba
Iwy, 19 października 2014