dwuskrzydły jak inne
furkoczący na dwóch ramionach
barwny staje się dopiero
gdy na tle błękitu wyfrunie
ponad wielką szarą mgławicę

niebiesko unoszony
pamięcią zostaje gdy minie
kiedy ma przyjść nadzieją

wielokrotnie próbuje złapać wiatr
w oprószone piórami palce
- nie uchwyci szybowaniem do białego
w wielkim wirze
ciszy absolutnej
--------------------------------------------
Wrocław; 1-12-2014