• Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1725

    głuchnie
    strwożona wołaniem przeszłości
    ostrożnie traci głos

    nie pamięta szeptów
    dotyku matki
    cieplejszego od samej tęsknoty

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1992

    James Foley: Murder

    milczenie Zapadło
    gęstnieje
    wolne od marności

    Górą dudni zaciężne wojsko
    chichoczą podlotki
    marzec rozmnaża koty
    drą pazury

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1706

    jeszcze niezebrane
    wszystkie owoce

    zawiązują się blisko krawędzi
    świadomości
    w ogrodzie wcale nie rajskim
    dodają goryczy
    by nie było za słodko
    może zbyt szybko
    zemdlić

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1741

    chrzęst trzask
    świst
    nazbyt wyraźne

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1757

    Hamlet

    Starszy pan na ławce
    dwie kości udowe bez zmian
    miednica podparta szczebelkiem
    Zamszowe półbuty
    ponadwymiarowe bokserki
    koszula w kratę z rozpiętym guzikiem

    Palcem śledzi zakręt czasoprzestrzeni
    i wodzi gołym okiem
    cugle
    W ścięgnach zastygł Hamlet
    z pytaniem:
    Nie być?

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1798

    zabawnie podryguję
    dzwonią dzwoneczki
    błazeństwem owijam twarz
    prześmiewcy

    od początku mam
    wesołą książkę
    jedyną w zgiełku
    z natury

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1804

    pomyślałem
    jestem taki sam jak wszyscy
    strudzony liczeniem pozamykanych klatek
    może mam trochę inne oczy - niebieskie
    posypane piaskiem

    kiedyś żyłem w stadzie
    pożyczałem od innych usta
    by nikt zakłamanych słów
    nie powtarzał

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1833

    (z cyklu „Zawsze chciałam mieć ogród, w którym zakwitną mity")

    drzewo pamięta
    ręce przodków
    spoglądały na synów

    niegdyś obleczone w skórę
    kawałki mięsa
    wylewały żółć liśćmi

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1793

    umysł we mnie otwieram
    rozbłyskiem światła
    niknę na granicy między
    jasnym i bezmyślnym
    czego dotknę
    rozejdzie się w czasie

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1918

    Modigliani: Juan Gris

    Było: ojciec zapędził w kozi róg.
    Kopytkiem żłobiłem rów.
    Rywal bódł.

    Matka zostawiła piąstki skrzydeł.
    Miękkim cieniem
    kołysała.

Strona 12 z 14